Kamień i początki Polski
Początki państwowości Polski nierozerwalnie wiążą się z wprowadzeniem na nasze tereny architektury murowanej. O tym, że wybór kamiennego budulca był pod wieloma względami nieprzypadkowy, przekonywał prof. Janusz Skoczylas z Instytutu Geologii Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu podczas wykładu „Kamień na Szlaku Piastowskim” w poznańskim Muzeum Archeologicznym.
Według prof. Skoczylasa zastosowanie kamienia właściwie od zawsze towarzyszyło postępom ludzkiej cywilizacji. Również od najdawniejszych czasów wystrój architektoniczny służył nie tylko zaspokajaniu gustów i wymogów artystycznych, ale miał przede wszystkim wymiar społeczno-polityczny.
Po okresie neolitu wzrost zapotrzebowania na surowiec skalny związany był ze wzrostem wykorzystania skał do budowy monumentalnych obiektów kultowych i sakralnych w okresie wczesnego średniowiecza.
To właśnie w drugiej połowie X wieku architektura murowana zaczęła się dynamicznie rozwijać na obszarze kształtującego się państwa polskiego. Nowa religia potrzebowała uzewnętrznienia kontaktów z lepszym Bogiem za pośrednictwem świeżych rozwiązań architektonicznych.
Takim przykładowym kompleksem, o którym opowiedział prof. Skoczylas, jest Ostrów Lednicki z czasów panowania pierwszych władców z polskiej dynastii piastowskiej. Mieszczą się tam m.in. pozostałości obiektu sakralno-pałacowego, zbudowanego z nieobrobionych głazów narzutowych. Jak tłumaczył referent, korzystano z najłatwiej osiągalnego surowca. Lednica jest i była wyspą, dlatego transport kamienia był sporym wysiłkiem logistycznym.
Najstarsza część zachowanych konstrukcji murowanych wykonana jest z kamieni nieobrobionych – 70 proc. to piaskowiec kwarcytowy jotnicki, o jednolitym różowo-fioletowym kolorze. Surowiec ten łupie się na płaskie elementy. Badacze z przełomu XIX i XX wieku błędnie określali zastosowane kamienie jako cegły.
Zaprawę najwcześniejszych budowli murowanych w okresie średniowiecza wykonywano z czystego gipsu. Później – zdaniem Skoczylasa – stosowano zaprawę gipsowo-wapienną, a w końcu – wapienną. Tym samym, badając sposób spajania kamieni, można z pewnym prawdopodobieństwem określić chronologię budowli.
Do konstrukcji na Ostrowie Lednickim użyto również kamienia zwanego martwicą wapienną, którą cechuje porowatość, a co za tym idzie mniejsza waga. Porowatość powoduje przy tym, że ten surowiec lepiej zatrzymuje ciepło wewnątrz konstrukcji.
Kolejną, późniejszą świątynię na Ostrowie Lednickim wzniesiono ze znacznie drobniejszego materiału. Wykończenie zewnętrzne składało się z piaskowca pozyskanego pod Koninem. W linii prostej to dystans 100 km.
Do budowy obiektu wykorzystano również okruchy rudy darniowej żelaza. Jak podkreślił prof. Skoczylas, to ewenement na skalę Europy – w Brandenburgii wykorzystywano ją dopiero od XIII wieku, na ziemi lubuskiej powstały kościoły wykonane z tego surowca w XIII – XV wieku.
Prof. Skoczylas podsumował, że wczesnośredniowieczne budowle lokalizowano na i przy wzgórzach, gdzie było dużo głazów narzutowych. Być może – zauważył – budowniczowie dokonywali wyboru świadomie, by ułatwić proces budowy. Surowiec kamienny sprowadzano głównie z nieodległego dystansu, maksymalnie do 100 km od miejsca budowy. Dzięki analizom zastosowanego kamienia i sposobowi jego obróbki i sztuki murarskiej możliwe staje się dokonanie analiz chronologicznych poszczególnych budowli i faz ich rozbudowy.
Więcej w Nauce w Polsce.
Interesująca jest kwestia chronologii budowli na podstawie spoiwa. Skądinąd wiem, że zaprawa murarska ma taki sam skład i proporcje jak miała w starożytntym Rzymie. Można by sądzić, że wraz z ekspansją cesarstwa i „eksportem” technik nawet w naszym średnioweczu kamienne budowle były spajane zaprawą murarską. Co do zaprawy z czystego goipsu – czy to był gips w postaci naturalnej, wprost z ziemi czy też był najpoerw wypalany a później po zmieszaniu z wodą wiązał budulec? I jak to wpływało na trwałośćbudowil? Gips jest bardzo silnie higroskopijny, Odrobina gipsu w glinie wypalonego naczynia ceramicznego potrafi po jakimś czasie wskutek zwiększenia objętości po związanuy wody rozsadzić ścianę naczynia. Te same właściwości fizykochemiczne musiały więc odbić się na trwałości budowli? Nie mówiąc o tym, że stanowi dobre podłoże dla glonów itp, więc szybko ulega erozji i wypłukaniu poddany bezpośrednim wpływom atmosferycznym/
Czy zwróciliście kiedyś uwagę, że słowa związane z murowaniem wywodzą się najczęściej z niemieckiego (mur, cegła, dach, kielnia, łata), a te związane z budownictwem drewnianym są rdzennie słowiańskie (więźba, kalenica, strzecha, cieśla)?
Profesor Skoczylas ma rację, ale w odniesieniu do Wielkopolski. W Małopolsce sprawy miały się inaczej. W rejonie Wiślicy zaprawa wapienna pojawia się wcześniej, zaś w XII wieku upowszechnia się gipsowa (a więc inaczej niż pod Poznaniem). Upowszechnienie gipsu pod Wiślicą nie powinno dziwić nikogo, kto choć raz tam był.
@shr
Proporcje wapna i piasku (oraz innych dodatków) zmieniały się w czasie (w okresie baroku nie żałowali surowca – piasku sypali dużo :). Podejmowane są próby chronologizowania tych przemian.
A Rzymianie to chyba beton znali, nie?
Ktoś wie może, do czego używano tej rudy darniowej i jakie ona dawała korzyści? Dekoracyjne czy np. poprawiała jakoś wytrzymałość?
Cup Tour – warto zajrzeć do oryginalnego tekstu w Nauka w Polsce – jest to wyjaśnione – http://www.naukawpolsce.pap.pl/palio/html.run?_Instance=cms_naukapl.pap.pl&_PageID=1&s=szablon.depesza&dz=szablon.depesza&dep=358820&data=&lang=PL&_CheckSum=1322365201
gunther powiedział 13.02.2009 @ 22:21
Wykład był na temat „Kamień na Szlaku Piastowskim”.
Ten szlak niestety jest pod Poznanien!
Pod Krakowem napewno było inaczej! To wiadomo.
Tak się składa, że ostatnio zainteresowałem się wykorzystaniem rudy darniowej w budownictwie i trafiłem na taką stronkę: http://gizalki.pl/content.php?cms_id=59&lang=pl
Dużo tego nie ma, ale poczytać warto – akurat dotyczy Wielkopolski. Zdjęcia też są. ;)
@Anonim
Doskonale wiem, gdzie jest szlak piastowski. Kiedyś nawet byłem w Poznaniu.
Witam, a propos budownictwa, co prawda nieco zboczę z głównego wątku, ale myślę, że warto wspomnieć o ciekawej inicjatywie, która przewiduje w niedalekim czasie budowę osady przeworskiej w Nowym Dworze Maz. Poniżej przesyłam link do artykułu: http://www.nowodworska.net/index.php?option=com_content&task=blogsection&id=19&Itemid=173
Pozdrawiam
Ciekawa inicjatywa. Podobno 7 marca jest promocja projektu w Carrefourze.
student archeo powiedział 15.02.2009 @ 0:34
Teraz piszemy o kamieniach a nie ogonie pliszki!
Ciekawa książka profesora Skoczylasa-
http://www.poczytaj.pl/index.php?sesja=&akcja=spis_tresci&ksiazka=35933
Profesor to konkretny człowiek i jego pasją są kamienie więc jeśli coś się zmieni w jego stanowisku to nie omieszka powiadomić wszystkich:) lubi po prostu rozmawiać o kamieniach:)