Zrabowana bogini wróciła do domu
W 1988 r. J. Paul Getty Museum w Kalifornii kupiło za 18 mln dol. rzeźbę Afrodyty (Wenus) z V w. p.n.e. Sprzedawcą był ceniony wówczas handlarz zabytków Robin Symes. Transakcja ta zapoczątkowała jedną z najgłośniejszych afer związanych z handlem kradzionymi zabytkami.
Afrodyta z Morgantyny. Fot. mat. pras. włoskiego Ministerstwa Kultury
Wkrótce po zakupie zwrotu Afrodyty zażądały Włochy. Według tamtejszej policji rabusie wykopali rzeźbę pod koniec lat 70. w Morgantynie na Sycylii. Muzeum powoływało się na przedstawione przez Symesa dokumenty wedle których zabytek od 1939 r. należał do pewnej szwajcarskiej rodziny.
Przez wiele lat Włosi gromadzili dowody mające wykazać, że to oni mają rację. Prowadzone przez nich i policje innych państw śledztwo przyniosło piorunujące efekty. Jednym z przełomów było odkrycie w 1995 roku w Szwajcarii magazynów z 10 tys. nielegalnych zabytków o wartości 35 mln dol. Po nitce do kłębka policja rozpracowała całą siatkę. Jej członkowie przerzucali nielegalnie wykopywane we Włoszech zabytki do Szwajcarii. Tam legalizowali je tworząc np. dokumenty stwierdzające, że zabytek od lat należał do jakiegoś miejscowego kolekcjonera. Następnie przedmioty wystawiano na aukcje bądź oferowano muzeom.
I nie były to bynajmniej pojedyncze zdarzenia. Kilka lat temu włoska policja podawała, że w całym kraju rabusie spustoszyli około 100 tys. antycznych grobowców, z których zabrali przedmioty o wartości co najmniej 500 mln dolarów.
Amerykańskie muzeum musiało w końcu skapitulować i w 2007 r. zgodziło się na zwrot rzeźby, a także blisko 40 innych zabytków, które trafiły do niego z nielegalnych źródeł. Także inne muzea zza oceanu zgodziły się w ostatnich latach oddać pochodzące z rabunków zabytki. Łącznie z amerykańskich muzeów i kolekcji wróciło do Włoch ponad 120 zabytków.
Robin Symes został skazany za swoją działalność w Wielkiej Brytanii w 2005 r. Odpowiedzialna za kupno zrabowanych zabytków była kuratorka J. Paul Getty Museum, Marion True, jest zaś sądzona we Włoszech wraz z jeszcze innym handlarzem Robertem Hechtem.
W czwartek dwumetrowa figura Wenus przyleciała wreszcie do Włoch. Będzie teraz główną atrakcją muzeum w Morgantynie.
„Elginism – cultural barbarism”