150 ostrakonów z egipskiej świątyni
Zbiór aż 150 ostrakonów pokrytych pismem demotycznym odkryli włoscy archeolodzy podczas wykopalisk w Soknopaiou Nesos (Dime es-Seba) niedaleko jeziora Qarun w Fajum.
Ostrakon pokryty pismem demotycznym ze zbiorów Muzeum w Lipsku. Zdjęcie na licencji Creative Commons. Autor: Einsamer Schütze
Odkrycie pochodzi z czasów rzymskich. Na każdym ostrakonie znajduje się imię kapłana ze świątyni poświęconej bogu Soknopajosowi (częściej zwanemu Sobek). W ocenie badaczy odkryte teksty pozwolą lepiej poznać praktyki religijne i społeczność kapłanów w Egipcie okresu grecko-rzymskiego.
Według dr. Mario Capasso, kierownika włoskiej misji, odkryte ostrakony mogły być przechowywane w świątynia Sokopajosa, skąd wyrzucono je podczas nielegalnych wykopalisk pod koniec XIX w.
Soknopaiou Nesos to jedno z cenniejszych stanowisk z okresu panowania w Egipcie Greków i Rzymian. Pustynny klimat zachował do naszych czasów m.in. liczne papirusy, które stały się niezwykle cennym źródłem dla poznania tamtych czasów. Swój najlepszy okres miejscowość przeżywała w II wieku n.e., gdy przebiegał przez nią ważny szlak handlowy.
Ostrakony to ceramiczne skorupy bądź fragmenty kamieni służące jako materiał piśmienniczy. Używano ich najczęściej w Grecji i Egipcie. Najbardziej znane są z tzw. sądu skorupkowego w Atenach. Tamtejsi obywatele decydowali o wydaleniu któregoś z polityków na 10 lat wypisując jego imię na ostrakonach. Od tej procedury pochodzi słowo ostracyzm.
Na podstawie komunikatu prasowego opublikowanego na stronach Zahi Hawassa, szefa egipskiej Najwyższej Rady Starożytności.
Pisali na tych skorupkach z braku papieru/papirusu/cokolwiek? Znaczy garnek się stłukł to szedł na notatnik? Za wiele to tam jednak nie mogli popisać.
P.
Papirus był drogi, a skorup ceramicznych było wszędzie pełno :)