Pierwsi Brytyjczycy

Prawie 80 krzemiennych narzędzi sprzed około 840-950 tys. lat odnaleźli brytyjscy archeolodzy w Happisburgh (hrabstwo Norfolk, południowo-wschodnia Anglia). To najstarsze ślady bytności ludzi na terenie Brytanii.

Odkrycie jest jednak istotne nie tylko dla Brytyjczyków. Są to bowiem jednocześnie najstarsze ślady bytności ludzi tak daleko na północy. Dotąd uważano, że w tym okresie przedstawiciele rodzaju Homo trzymali się cieplejszych terenów.

W oparciu o znalezione szczątki zwierząt i roślin badacze ustalili, że panujący wówczas w rejonie Happisburgh klimat można porównać do obecnej południowej Skandynawii. Ludzie, którzy zostawili te narzędzia musieli więc znosić całkiem niskie temperatury i to nawet latem. Dotychczasowe znaleziska nie pozwalają jednak stwierdzić, jak to robili.

Odkrycie jest też kolejnym doskonałym przykładem niesamowitego tempa w jakim zmienia się nasza wiedza o najstarszych dziejach ludzi w Europie. Jeszcze na początku lat 90. panowało przekonanie, że pierwsi ludzie na naszym kontynencie pojawili się około pół miliona lat temu. Brytania miała zaś być zasiedlona zaledwie kilkanaście tysięcy lat temu. Jednak seria odkryć dokonanych w ostatnich latach znacząco zweryfikowała te daty. Teraz wiemy, że ludzie żyli w Europie już około 1,6 mln lat temu, a do Brytanii, która nie była jeszcze wyspą, docierali pierwszy raz co najmniej około 800 tys. lat temu. Naukowcy uważają, że tymi pierwszymi Europejczykami, byli najpewniej przedstawiciele gatunku Homo antecessor.

Wyniki badań brytyjscy naukowcy zaprezentowali w „Nature”.

Parfitt, S., Ashton, N., Lewis, S., Abel, R., Coope, G., Field, M., Gale, R., Hoare, P., Larkin, N., Lewis, M., Karloukovski, V., Maher, B., Peglar, S., Preece, R., Whittaker, J., & Stringer, C. (2010). Early Pleistocene human occupation at the edge of the boreal zone in northwest Europe Nature, 466 (7303), 229-233 DOI: 10.1038/nature09117

Magazyn opublikował też własny artykuł o odkryciu

~ - autor: Wojciech Pastuszka w dniu 8.07.2010.

Komentarzy 17 to “Pierwsi Brytyjczycy”

  1. Jeszcze trochę i okaże się, że jesteśmy zupełnie innym gatunkiem niż myśleliśmy.

    Czytałem, że wiek Inteligentnych ludzi to 100 000 lat. Tylko cała historia została usunięta. Ludzie byli tak samo inteligentni jak my, tylko nie mieli tyle technologii.

    Dziwne.

    • Może i tak. Ale z drugiej strony, dziś też mały procent ludzi jest zdolny do prawdziwej wynalazczości (bez powielania cudzych rozwiązań). Może od tamtego czasu niewiele się zmieniło w tej kwestii.

  2. Ciekawe, czy to byla w miare stala siedziba, ktorej mieszkancy przemieszczali sie w miare lokalnie, czy tez moze oboz sezonowy, do ktorego docierano z daleko (na poludniu) polozonych siedzib w okresach zwiazanych z pozyskiwaniem jakis gatunkow zwierzat.

    Nie znalazlem wzmianki o dlugosci czasu, ktory spedzili tam ludzie.

  3. Jak nie pili herbaty o 5 po południu to nie byli Brytyjczykami ;-)

    A swoją drogą można bez trudu przyjąć iż presja silnych plemion na obszary lżejszego klimatu była na tyle duża że wymuszała migrację słabszych grup na mniej optymalne siedliska.

    • Nie wiedomo, co bylo mniej optywalnym siedliskiem.

      Mogly byc wedrowki za stadami zwierzat, zmieniajacymi sezonowo pastwiska, badz przemieszczanie sie w poszukiwaniu innych dobr sezonowych. Zwlaszcza, ze zwierzeta zyjace w zimniejszych okolicach, sa wieksze niz odmiany z cieplejszych rejonow, tak wiec wyprawy mogly byc ukierunkowane na pozyskanie specyficznych elementow ciala( rogi, sciegna, kosci, skora) o lepszych parametrach niz na poludniu.

      A zamiast herbaty mogli parzyc sobie inne ziolka :)

  4. Jako że właśnie jestem w trakcie czytania Zakazanej archeologii, która to dokładnie omawia skandaliczne przykłady ukrywania kontrowersyjnych dowodów na obecność człowieka rozumnego (nawet kilkanaście milionów lat temu!), „odkrycia” takie jak opisane wyżej wywołują u mnie tylko szeroki uśmiech. Ciekawskich zachęcam do lektury.

    • To nic.
      Ja wlasnie przeczytalem w jednej ksiazce, ze dzieci nie znajduje sie w kapuscie.
      Tyle lat zona mnie oklamywala :(

    • „Zakazana archeologia” to stek bzdur. Z nauką nie ma to coś nic wspólnego, a jej autorzy nie mają zielonego pojęcia o rzeczach, o których piszą. Obecność przypisów o niczym nie świadczy. Ich liczba ma tylko robić wrażenie, ze jest to rzetelna pozycja. Tymczasem większość ich źródeł to artykuliki z gazet niezbyt wysokiej reputacji (często XIX-wiecznych). Ja ze swej strony zachęcam do lektury porządnych książek, a nie takiego szmelcu. Równie dobrze możesz obalać ustalenia fizyków informacjami z Wojen Gwiezdnych i Star Treka.

    • I przeczytaj sobie jeszcze ten komentarz https://archeowiesci.wordpress.com/2010/03/22/ilu-naszych-przodkow-zylo-12-mln-lat-temu/comment-page-1/#comment-16951

      • Nieprawda Wojtku. Archeolodzy mają swoje ściśle tajne, ogólnoświatowe stowarzyszenie, które kontroluje przepływ wiedzy, w celu trzymania maluczkich w niewiedzy. W tej dziedzinie ściśle współpracujemy z masonami, templariuszami, iluminatami i cyklistami, a zwłaszcza ze Światową Radą Żydów. Nie zastanawiało was dlaczego archeolodzy noszą kapelusze? Od spodu jest tam zamontowany rejestrator rozmów, GPS i radar bliskiego zasięgu. Dzięki niemu wiemy gdzie kopać. A dlaczego niektórzy nie kończą studiów archeologicznych? Tajna rada naszego zakonu, we współpracy z CIA, KGB, CNN i TVN prześwietliła ich życiorysy i okazało się, że nie można im ufać.
        Po tym, jak to napisałem muszę na siebie uważać. Zaraz wyrzucę swój kapelusz, żeby mnie nie namierzyli…

        • Wiedzialem!!!!……..

        • Czyli wiadomo już, dlaczego pewien Maciek nie ukończył studiów archeologicznych ;)

        • Przepraszam bardzo, ale pomijanie ekologów, jako uczestniczących w spisku zakrawa na zdradę. Jak można wyłączać podstawowe komórki rozbijające infrastrukturalny postęp i betonizację Ojczyzny?

  5. Od dawna podejrzewałem,że te wszystkie gadżety na kółkach to
    ściema dla zmylenia przeciwnika.

  6. Nie wszyscy piszacy głupstwa, są głupi. Gdyby autorzy zakazanej archeologii pisali o archeologii niezakazanej, nikt by tego nie kupił. Czy sądzicie, że profesor Jan Tomasz Gross nie wie, że pisze głupoty? Według mnie wie dobrze, lecz gdyby pisał zgodnie z prawdą historyczną, to mógłby sprzedać jakieś 100 egzemplarzy. Pisząc głupoty zmusił nastawionych masochistycznie Polaków do wykupienia kilku niemałych nakładów. Nieważne, że spowoduje to u czytelników nastroje antysemickie. Liczy się forsa, bo forsa nie śmierdzi.

Skomentuj

Proszę zalogować się jedną z tych metod aby dodawać swoje komentarze:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

 
%d blogerów lubi to: