Jaskiniowe malowidła powstawały przez tysiąclecia
Prehistoryczne malowidła zdobiące wiele europejskich jaskiń nie powstawały w ramach jednorazowego aktu twórczego. Kolejne pokolenia naszych przodków domalowywały nowe elementy oraz przemalowywały i poprawiały stare.
Kopia jednego z malowideł w Altamirze. Wykonał ją w 1906 r. francuski prehistoryk Emille de Cartailhac.
Takie są wnioski z nowego datowania malowideł w słynnej jaskini Altamira w Hiszpanii. Za pomocą zastosowania nowej metody ich datowania naukowcy pod kierunkiem dr. Alistaira Pike’a z uniwersytetu w Bristolu mogli określić wiek malowideł dużo dokładniej niż wcześniej stosowanymi metodami.
– Tradycyjne metody opierały się na radiowęglowym datowaniu węgla drzewnego oraz innych pigmentów uzytych w malowidłach, ale to może dać niedokładny wynik, gdyż poznajemy jedynie datę powstania węgla drzewnego, a nie stworzenia dzieła. A przecież nawet teraz w jaskiniach można znaleźć stary węgiel drzewny, więc artysta mógł użyć stary zamiast specjalnie przygotowywać nowy – tłumaczy Pike.
Czas powstania malowideł w Altamirze, zwanej Kaplicą Sykstyńską Paleolitu, określono swego czasu na około 14 tys. lat temu. Badania zespołu dr. Pike’a wykazały jednak, że najstarsze malowidła mają aż 35-25 tys. lat, a najmłodsze 11 tys.
Zastosowana przez naukowców technika to datowanie metodą szeregu uranowego. Jest ono oparte na rozpadzie promieniotwórczym izotopów uranu. Naukowcy badali stosunek izotopów uranu i toru w cieniutkich warstwach węglanu wapnia, który osadził się na malowidłach. Z chwilą osadzenia się węglanu wapna zaczyna się rozpad tkwiących w nim izotopów uranu na izotopy toru. Proces ten postępuje w stałym tempie, dzięki czemu znając stosunek izotopów uranu i toru naukowcy moga obliczyć wiek malowideł. Metody tej używają też m.in. geolodzy do określenia wieku stalaktytów i stalagmitów.
Na podstawie Telegraph.co.uk.
Może to był sposób wyrażania pamięci o zdobytej wiedzy. Jaskiniowcy domalowywali fragmenty zwierząt, na które polowali, czyli tę umiejętność uznawali za najcenniejszą. Kazano tym samym potomkom utrwalać obraz lub też mieć wkład w jego malowanie. I tak znano wizerunek zwierzęcia w całej osadzie na setki lat. To tylko moje wyobrażenie.
Ale ten byk z ilustracji jest kapitalnie namalowany… My, ludzie współcześni powinniśmy się pokłonić tym dawnym artystom…
Kolejne potwierdzenie długotrwałego sąsiadowania obu gatunków człowieka.
Czy jest już dowiedzione ze 100% pewnością kto wtedy (tzn. 35-25 tys. lat temu) zamieszkiwał Płw. Iberyjski, a dokładniej Altamirę ?
Najciekawsze byłoby porównanie stylistyczne. Jakie bohomazy były tam w Altamirze pierwsze?
Jakie arcydzieła ostatnie?
Poza tym, prawa autorskie dla POTOMKÓW twórców danych arcydzieł dziś można by z pomocą adwokata,np. eks-ministra G., wywalczyć…
Rozpoznać twórcę można dziś po kresce czy stylu.
A tam – po … ekskrementach z zachowanym, zapewne, DNA!