Wieloletni spór o zasiedlenie Ameryki wkrótce wygaśnie?

Miesiąc temu pisałem o teorii naukowców z University of Floryda, którzy w oparciu o badania genetyczne uznali, że ludzie zanim zajęli Amerykę utknęli na wiele tysięcy lat w Beringii, lądzie łączącym niegdyś Alaskę z Syberią. Założenie to tłumaczyło dlaczego czasami wyniki badań genetycznych wskazywały na zasiedlenie Nowego Świata 30 tysięcy lat temu, a czasami 15 tysięcy lat temu.

W „Science” ukazał się właśnie artykuł podsumowujący wyniki badań genetycznych oraz archeologicznych przeprowadzonych na 43 stanowiskach w Ameryce i Azji. Jego autorzy również twierdzą, że ludzie utknęli na terenach między Alaską a Syberią i zasiedlili Amerykę dopiero 16-15 tysięcy lat temu, choć opuścili Syberię kilka tysięcy lat wcześniej.

Od lat trwał spór o datę zasiedlenia Ameryki. Wielu uważało, że nastąpiło to 12-13 tysięcy lat temu. Wskazywały na to najstarsze ślady ludzkiej bytności zaliczane do kultury Clovis. Nie brakowało jednak naukowców twierdzących, że do zasiedlenia doszło dużo wcześniej, ale mieli oni kłopoty z przedstawieniem odpowiednio mocnych dowodów archeologicznych. Autorzy artykułu w „Science” problemy ze znalezieniem starszych śladów bytności człowieka tłumaczą niewielką liczbą pierwszych Amerykanów.

Najnowsze publikacje przedstawiają dość logiczną chronologię marszu przodków Indian z Azji do Ameryki i dają szansę na zakończenie wieloletniego sporu.

Na podstawie National Geographic.

~ - autor: Wojciech Pastuszka w dniu 14.03.2008.

Komentarzy 12 to “Wieloletni spór o zasiedlenie Ameryki wkrótce wygaśnie?”

  1. „Jego autorzy również twierdzą, że ludzie utknęli na terenach między Alaską a Syberią i zasiedlili Amerykę dopiero 16-15 tysięcy lat temu”

    Nie chcialbym sie czepiac ale wedlug tego artykulu z National Geografic, wynika raczej, ze pewna grupa ludzi przeszla Ciesnine Beringa okolo 22 tys. lat temu i utknela na Alasce, a nie w ciesninie. Nastepnie ruszyli na poludnie 19-18 tys.lat temu i zasiedlili 15 tys. lat temu.

  2. a nie, sorry :D 16-15 tys zasiedlenie jest ok

    yers ago przestaiwlem z BC sorki

  3. Czepiasz się nic nie znaczących detali ;). Utknęli na Alasce oznacza, że tam natknęli się na zaporę. Moje zdanie jest tylko troszkę ogólniejszym określeniem tego samego. Naukowcy w żaden sposób nie są w stanie wykazać, że grupka ludzi siedziała sobie tylko na obszarze dzisiejszej Alaski. Przypominam, że wtedy nie było Cieśniny Beringa tylko był tam ląd , więc absurdem jest zakładanie, że siedzieli na Alasce, a tamte ziemie były bezludne. Zdecydowanie zbyt dosłownie odczytujesz też to że pewna grupa przeszła cieśninę 22 tys. lat temu. Oni przecież nie szli w jakimś założonym kierunku, nie spakowali się pewnego dnia i nie ruszyli na podbój Ameryki. Szukali zwierzyny, przenosili obozowiska tam gdzie było jej więcej, gdzie była woda, gdzie można się było schronić przed pogodą. I tak powoli zasięg ludzkich gromad przesuwał się na wschód. Najpewniej krążyli tam i z powrotem, dołączały do tego ruchu jakieś inne gromady. Przypominam, że to „utknięcie” trwało tyle czasu, ile od powstania pierwszych cywilizacji do teraz! Ileż może się w tym czasie wydarzyć! Wielu ludzi mogło dotrzeć do Alaski, a potem wrócić na Syberię (bądź wrócili tam ich potomkowie).

  4. Tak czy siak, Daeniken będzie niepocieszony… ;)

  5. mówiąc szczerze zdziwiłbym się bardzo gdyby zwolennicy wczesnego zasiedlenia Ameryk mieli rację. Znając ekspansywność rodzaju ludzkiego trudno spodziewać się by po znalezieniu nowego, pełnego zwierzyny lądu początkowo mała populacja nie przeżyła gwałtownej eksplozji demograficznej. A taka eksplozja musiałaby zostawic liczne ślady arceologiczne. Dlatego datowania monte verde i innych tego typu stanowisk, lub ich przypisanie aktywności ludzkiej muszą być moim zdaniem błędne. Wiem, że archeologowie nie lubią wnioskowania nie wprost, niemniej jednak do mnie ono przemawia.

  6. Mnie osobiscie ciekawi w tym artykule zwrocenie uwagi na dwie rzeczy, konkretna populacje ludzka, w liczbie ok 5000tys, ktora miala by wyruszyc na poludniowy-wschod, a takze mozliwa wczesniejsza od ladowej, migracja wzdluz ladolodu.

    „Przypominam, że wtedy nie było Cieśniny Beringa tylko był tam ląd , więc absurdem jest zakładanie, że siedzieli na Alasce, a tamte ziemie były bezludne.” – nic takiego nie zalozylem, Beringia mogla byc zaludnina, a wymieniona populacja zostala w jakis sposob odizolowana.

    „Zdecydowanie zbyt dosłownie odczytujesz też to że pewna grupa przeszła cieśninę 22 tys. lat temu.” – jestem przekonany, ze nie jeden lowca skor mogl zapuscic sie za zwierzyna, az na srodkowe wybrzeza Ameryki Polnocnej, szlaki najpewniej byly przetarte daleko wczesniej, a izolowana populacja mogla podjac celowe dzialanie kolonizacji, a nie jak chce Wojciech, stopniowo od obozowiska do obozowiska przesuwac sie na poludniowy wschod.
    Brak terenow lowieckich lub wrecz podtopienia, mogly ich do tego zmusic.

    Ciekawe jest rowniez, jak pisza w artykule, ze chociaz mieli mozliwosc wczesniejszej migracji, to cos jednak ja powstrzymywalo, m.in. wielkie drapiezniki.

  7. O populacji pisałem juz miesiąc temu. O tym, że troszke wczesniej mogła byc emigracja łodziami wzdłuż wybrzezy mówi sie od lat, a niedawno wspominałem o genetycznych poszlakach wspierających tę tezę.

    „jestem przekonany, ze nie jeden lowca skor mogl zapuscic sie za zwierzyna, az na srodkowe wybrzeza Ameryki Polnocnej”
    Równie dobrze możesz założyć, że łowczy Mieszka I udał się do Afryki polować na słonie – z Beringii na środkowe wybrzeże są co najmniej 3-4 tys. kilometrów!

    „Ciekawe jest rowniez, jak pisza w artykule, ze chociaz mieli mozliwosc wczesniejszej migracji, to cos jednak ja powstrzymywalo, m.in. wielkie drapiezniki.”

    Gdzie to wyczytałeś? Bo ja czegos takiego nie widzę. O dzikich zwierzętach spekuluje naukowiec, który nie brał udziału w tych badaniach i raczej luźno to rzuca, niż przedstawia jakieś dowody.

  8. O zwierzetach wyczytalem na koncu artykulu na 2 stronie, naukowiec nie powolal sie na zadne dowody, ale jak twierdzi jest wiele powodow, innych niz ladolod, ktore powstrzymywaly ludzi przed kolonizacja…(mimo, ze zdawali sobie sprawe z istnienia zyznego ladu na poludniowcym wschodzie – to wynika miom zdaniem z kontekstu).

    Lowczy Mieszka mialby dalej do Afryki morzem niz 3-4 tys. km :D

    Moze troche przesadzilem z odlegloscia, jednak zauwaz, ze takie ludy jak Aleuci i Inuici byli wstanie skolonizowac caly obszar Arktyki, dzieki m.in. prostym lodziom (drewniany szkielet obciagniety skora).

  9. Chodziło mi o to gdzie znalazłeś o możliwości wcześniejszej migracji. Nie ma tego w NG. Naukowiec na końcu spekuluje tylko, że teoretycznie są możliwe inne przeszkody niż lodowiec. I nie wynika z kontekstu, że zdawali sobie sprawę z istnienia „żyznych” ziem.

  10. nie wiem co Wojtku sadzisz o mojej argumentacji, ale chyba trudno negowac, ze duza slaboscia hipotezy „wczesnej migracji” jest brak oznak eksplozji demograficznej innej niz czasy zblizone do Clovis. Otwarcie przesmyku w ladolodzie, „eksplozja Clovis”, overkill etc to sie wszystko uklada w jedna calosc – trudno taka spojnosc odnalezc zwolennikom „monte verde”

  11. Oczywiście chodzi Ci o tych zwolenników od 30 tys. lat, bo są tam też warstwy z pewniejszym datowaniem, które juz tylko o 1000 lat wyprzedza Clovis. Tu się zgodzę, że mają słabe argumenty. I to właśnie w nich najbardziej uderza najnowsza hipoteza.

  12. Nie jestem przekonany, czy te wyniki obalają teorie zwolenników wcześniejszych kolonizacji Ameryki. Pokazują one tylko, że OBECNI MIESZKAŃCY Ameryki pochodzą w 95% od ludzi, którzy ruszyli z Beringii na zachód 15-16 tysięcy lat temu. Obecni rdzenni Amerykanie wykazują znaczną spójność, wręcz homogeniczność, tak antropologiczną (wszyscy mają mongoloidalne cechy), jak i genetyczną. Ale nie wyklucza to wcześniejszych, mało licznych fal osadniczych, jeśli ich haplotypy z biegiem czasu zanikły (a może nie skrzyżowali się?). Może te warstwy sprzed 30 tysięcy lat, choćby brazylijskie, pochodzą od wcześniejszych przybyszów, a ci obecni przyszli rzeczywiście 15-16 tys. lat temu. Polecam to:

    http://www.andaman.org/BOOK/reprints/guidon/guidon_chronology.htm

    no i pozostaje kwestia antropologii. Czaszki izolowanych, wymarłych dziś ludów na „wysuniętych czubkach Ameryki”, choćby mieszkańców Ziemi Ognistej, czy Pericu z końca Półwyspu Kalifornijskiego, odbiegają bardzo od „ogólnoindiańskiego wzorca” i pokazują to wielowymiarowe analizy dyskryminacyjne. Przypominam historię samych Pericu, którym przypisuje się afiliacje wręcz austronezyjskie, mogą więc być reliktem owych wcześniejszych fal migracyjnych (choć z drugiej strony, czemu nie późniejszych?)

    http://www.andaman.org/BOOK/chapter54/text-Pericu/text-Pericu.htm#pericu

    więcej o najstarszych Amerykanach, w tym obfite materiały o ludach Ziemi Ognistej

    http://www.andaman.org/BOOK/chapter54/text54.htm

Skomentuj

Proszę zalogować się jedną z tych metod aby dodawać swoje komentarze:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

 
%d blogerów lubi to: