Uczona się pomyliła, to jednak nie jest pieczęć biblijnego rodu
Niedawno pisałem o znalezionej w Jerozolimie pieczęci z wyrytym nazwiskiem rodu Temach, które pojawia się również w Biblii. Niestety okazuje się, że izraelska uczona Eilat Mazar, która odczytywała inskrypcję, zapomniała, że w przypadku pieczęci wyryta na niej inskrypcja jest tylko lustrzanym odbiciem prawdziwego napisu.
W rzeczywistości na pieczęci widnieje żydowskie imię żeńskie Szlomit. Błąd odkryli inni naukowcy, którzy zainteresowali się odkryciem, m.in. Ryan Byrne. Mazar uznała swój błąd i zgodziła się, że na pieczęci widnieje imię Szlomit.
Byrne nie twierdzi też, że pieczęci nie wykonano w Babilonii w IV-V w. p.n.e. jak twierdzi Mazar. Jego zdaniem jest ona o jakiś 200 lat starsza i pochodzi z Lewantu.
Imię Szlomit było dość popularne w połowie I tysiąclecia p.n.e., więc nie da się powiązać pieczęci z konkretną osobą bądź rodem.
Na podstawie Jerusalem Post.
Czyli można sobie powróżyć z fusów… cóż, naukowy nie mają łatwego życia…
Szkoda, że to pomylka…
Niebawem archeologowie Habiru znajdą laskę z napisem Mojżesz.
Za karę pani Eilat Mazar powinno zostać nadane imię Szlomit.