Judasz: demon czy duch?

Nowe tłumaczenie apokryficznego tekstu wczesnochrześcijańskiego zwanego Ewangelią Judasza przeczy przekładowi opublikowanemu w kwietniu ubiegłego roku przez National Geographic. Według tamtego tłumaczenia ewangelii Judasz nie był zdrajcą, ale wykonywał polecenie Jezusa, gdy wydawał go żołnierzom. Wynikało z niego też, że był bliskim przyjacielem Jezusa oraz jedynym apostołem, który dobrze rozumiał jego przesłanie.

Tymczasem April DeConick, profesor z Rice University w Teksasie uważa, że pracujący na zlecenie National Geographic tłumacze błędnie zinterpretowali tekst i Judasz jest ukazany w ewangelii jako osoba zła.

Ewangelię Judasza odnaleziono w latach 70. XX wieku w koptyjskiej księdze z III-IV w n.e. Prawdopodobnie oryginalny tekst powstał w 180 roku i był zapisany w języku greckim, a dopiero potem przetłumaczony na koptyjski. Naukowcy zdołali odtworzyć 85 proc. tekstu. Uważa się, że jego autorzy należeli do jednej z gnostycznych sekt, których wiele powstało w pierwszych wiekach chrześcijaństwa.

Judasz wyrzuca 30 srebrników, które dostał za zdradzenie Jezusa

Największe kontrowersje budzi przekład słowa daimon, którego w odniesieniu do Judasza używa w ewangelii Jezus. Tłumacze pracujący dla National Geographic uznali, że słowo to znaczy „duch”. Zdaniem DeConick Jezus nazwał jednak Judasza nie duchem, ale demonem. Uczona podkreśla, że we wszystkich znanych jej gnostycznych tekstach daimon oznacza właśnie demona. Jeden z autorów ubiegłorocznego przekładu Marvin Meyer z Chapman University w Kalifornii tłumaczy jednak, że twórcy ewangelii byli pod silnym wpływem greckich pism, a w nich daimon oznaczał ducha bądź też duchową część człowieka. Jego zdaniem dopiero później termin ten zaczął oznaczać demona.

DeConick twierdzi też, że ewangelia jest satyrą. – Jezus ciągle żartuje [w niej] z uczniów, którzy są ukazani jako pozbawieni wiary ignoranci – mówi profesor. Jej zdaniem autor tekstu krytykował w ten sposób apostolski nurt chrześcijaństwa.

Meyer nie zgadza się z tym poglądem. Nie znamy bowiem żadnego antycznego tekstu, który funkcjonowałby w ten sposób.

Na podstawie National Geographic.

~ - autor: Wojciech Pastuszka w dniu 25.12.2007.

Komentarzy 5 to “Judasz: demon czy duch?”

  1. Crossan twierdzi, że Judasz to wymysł – taki archetypiczny „zdrajca” występujący w bardzo wielu opowieściach, jego istnienie ma podłoże kompensacyjno-symboliczne. No ale to raczej temat na Wielkanoc… ;)

  2. Jeśli uznać, iż świat dzieli się na materialny i duchowy, a Jezus był w tym aspekcie ciałem, to Judasz mógł być jego alter ego w postaci ducha (jako pierwiastka duchowego), co w jakiś sposób sprowadzałoby się do gnostyckiego widzenia świata. W tym aspekcie oczywistym jest, iż Judasz jedyny, jako duch, rozumiał przesłanie Jezusa i jego misję.
    Ale w teraźniejszym zinstytucjonalizowanym kościele taki gnostycki pogląd nie przejdzie, wzak gnoza uważana jest za herezję.

  3. Bardzo ciekawe rozwiniecie problemu. Osobom zainteresowanym na serio aspektami roli Judasza w akcie ukrzyzowania i postrzeganiu jego osoby w kanonie Nowego testamentu, chcialbym polecic ksiazke Barta D. Ehrmana – „Judas Iscariot”. Ehrman mial dostep do skryptu „Ewangeli Judasza” oraz bral aktywny udzial analizie/tlumaczeniu jej tekstu. Ksiazke czyta sie z zapartym tchem.

  4. Skoro Marvyn Meyer zarzuca DeConickowi tak poważne niedociągnięcie jak podwójny anachronizm (leksykalno-semantyczny oraz formalny), rewelacje profesora DeConicka potraktuję z rezerwą.

  5. @shr
    „a Jezus był w tym aspekcie ciałem, to Judasz mógł być jego alter ego w postaci ducha (jako pierwiastka duchowego), co w jakiś sposób sprowadzałoby się do gnostyckiego widzenia świata”

    Gnostyckie widzenie świata zazwyczaj (bo nigdy nie był to ścisły, sformalizowany system religijny) postrzegało Jezusa jako byt duchowy, pozornie tylko mający ciało, a więc pozornie tylko cierpiący na krzyżu. To z takim wczesnym gnostycyzmem polemizował Jan w 1Jana 4,2-3. Dlatego właśnie „teraźniejszy”, a także główny nurt starożytnego Kościoła nie akceptował gnozy. W końcu to właśnie śmierć i zmartwychwstanie wedle tradycji apostolskiej są centrum chrześcijańskiej wiary (1Kor 15).
    Jeśli kogoś interesuje to zagadnienie to zapraszam do lektury Ewangelii Judasza w tłumaczeniu Wincentego Myszora: http://www.wtl.us.edu.pl/pdf/zak/Ewangelia_Judasza.pdf
    Zwracam uwagę na to jak bardzo niepełny jest tekst grecki mogący stanowić podstawę dla tłumaczeń. W porównaniu ze stanem zachowania greckiego tekstu dla kanonicznych ewangelii, jest to tragedia. Bez wątpienia jednak Ewangelia Judasza jest ważnym źródłem dla poznania tła historycznego wczesnego Kościoła.

Skomentuj

Proszę zalogować się jedną z tych metod aby dodawać swoje komentarze:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

 
%d blogerów lubi to: