Złoto Celtów odkryto na Opolszczyźnie
18 złotych i ponad 60 srebrnych celtyckich monet znaleźli archeolodzy w Nowej Cerekwi pod Głubczycami na Opolszczyźnie. – To pieniądze wybijane przez celtyckie plemię Bojów w III i II w. p.n.e. Znaleźliśmy też monety greckie, metalowe końcówki pasów, piękną unikatową klamrę oraz małe brązowe figurki – powiedział „Gazecie Wyborczej” dr Marek Bednarek archeolog z UW.
Nowa Cerekwia to jedno z najbardziej znanych celtyckich stanowisk w Polsce. Pierwsze badania prowadzono tam w okresie międzywojennym. Najwięcej informacji przyniosły jednak wykopaliska prowadzone w latach 50. i 60. przez dr Barbarę Czerską.
W ich wyniku odkryto celtycką osadę z około II w. p.n.e., w której jednorazowo stało 15-20 domów i mieszkało około 100 osób. Wśród znalezisk była jedna moneta złota i jedna srebrna, liczne wyroby z brązu, żelaza i szkła, w tym fragmenty bransolet i paciorki, a także ceramika. Archeolodzy natrafili też na ślady produkcji żelaza i wyrobów z tego metalu. Jednym z ciekawszych znalezisk był ciałopalny pochówek w dziwnej romboidalnej konstrukcji otoczonej rowem.
Odnalezienie teraz za pomocą wykrywaczy metali około 80 monet wskazuje, że celtycka osada w Nowej Cerekwi miała ogromne znaczenie handlowe. Nie była jednak, jak GW napisała na samym początku swojego tekstu, najdalej na północ wysuniętym celtyckim ośrodkiem na Bursztynowym Szlaku. Na samej Opolszczyźnie znaleziono kilkadziesiąt celtyckich stanowisk leżących na północ od Nowej Cerekwi. Jest też bardzo możliwe, że Celtowie żyli w okolicach Kalisza.
A my żeśmy z Gedlem po polach w Nowej Cerekwi zapierniczali i nic nie znaleźliśmy;D Gdyby tylko naukowcy z UJ bardziej byli przekonani do techniki;)Gedl ustawiał nas w rządku i tyralierą ruszaliśmy przez pole w deszczu. On ukryty pod parasolem…Ehhh, piękne czasy!!
rintrah
Cóż, tym razem oprócz wprawnych oczu archeolodzy skorzystali z wykrywaczy metali obsługiwanych nie tylko przez samych archoelogów, ale także przez kilkunastu amatorów – tzw. poszukiwaczy skarbów. Wykopaliska w NC to fantastyczny przykład współpracy profesjonalistów z amatorami. Byle wiecej takich akcji!
ci tzw amatorzy niejednokrotnie przewyższają swoją wiedza archeologów na ciepłych posadkach ,pogardzani i ścigani przez policję jak przestępcy inwestują swój czas i pieniądze na poszukiwania w których opisie wspomina się o nich ze wzgardą-lub nie wspomina wcale.ilu z was panowie archeolodzy posiada własny metal detektor ?a powinien być podstawą w poszukiwaniach archeo.ci poszukiwacze inwestują w sprzęt od 600 do 10000 zł i jeszcze chcą się z wami dogadać a wy po zgarnięciu laurów odsuwacie się od nich jak od trędowatych.mam nadzieje ze w tym kraju znajdzie się jakaś grupa archeo która wreszcie zrozumie ile traci na restrykcjach wobec poszukiwaczy które wraz z głupimi przepisami zamykają drogę do współpracy.a znajdują fanty w takich miejscach w których nawet za tysiąc lat nie pojawił by się żaden szanowny archeolog,gdyby stworzyć solidne podstawy prawne to polska archeologia wzbogaciłaby sie o kilka…. stanowisk o kapitalnym znaczeniu dla kultury.
Witam!! tak jak kolega napisał w 100% się z tym zgadzam sam jestem „Poszukiwaczem Skarbów”co właściwie oznacza miłośnikiem historii.Kupe pieniędzy wydaje na wszelkiego rodzaju materjały
źrudłowe i sprzęt a oczekuje tylko dobrej zabawy i spokoju i
tej odrobiny zrozumienia.
>>materjały źrudłowe
;-))
macie racie bo ten co chce znaleść to wie gdzie szukać a ci archeolodzy idą tylko na gotowe
[…] http://archeowiesci.pl/2007/11/17/zloto-celtow-odkryto-na-opolszczyznie/ […]